Jakie było zdziwienie rodzinki, gdy rano zobaczyli bułeczki :) Nie, nie wstałam o świcie, żeby piec. Wyjęłam ciasto z lodówki, uformowałam bułki i do piekarnika :) Wieczorkiem wystarczy nagnieść ciasto drożdżowe, noc w lodówce a rano resztę i pyszne śniadanko gotowe.
Składniki (ok. 6 bułek):
1 i 1/4 szkl. mleka
15 g drożdży
1 łyżka cukru
1 jajko
2 łyżki roztopionego masła + 1 do posmarowania
3/4 łyżeczki soli
4 szkl. mąki
Wykonanie:
Mleko lekko podgrzać. Z 1/4 szkl. mleka, drożdży, cukru i odrobiny mąki zrobić zaczyn, odstawić na 10 minut.
Wszystkie składniki połączyć w misce i wyrabiać ok. 5 minut. Ciasto będzie klejące, ale starać się nie podsypywać mąką. Ciasto włożyć do miski lekko posmarowanej olejem, przykryć folią i włożyć do lodówki na noc. Rano krótko wyrobić. Ręce posypać lekko mąką i formować bułeczki. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i odstawić na 30 minut. Bułeczki posmarować masłem.
Piec 15-20 minut w 190 st. C.
Po upieczeniu studzić na kratce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz