Ostatnio rozmawiałam sobie z mamą znajomej o jedzeniu, fast foodach i zeszliśmy na temat Pieczarkarza. Opowiadała, jaki wspaniały smak i wspomnienia... Pogrzebałam troszkę w sieci, poczytałam i postanowiłam zrobić :) I wiecie co? Rzeczywiście niech się chowają dzisiejsze hot dogi :)
Składniki:
2 bagietki
1 cebula
1 ząbek czosnku
500 g pieczarek
ser żółty
sól, pieprz
olej do smażenia
Wykonanie:
Pieczarki oczyścić i pokroić w kostkę, Na patelni rozgrzać olej i zeszklić cebulę pokrojoną w kostkę. Dodać czosnek i pieczarki i dusić do miękkości aż woda odparuje. Doprawić solą i pieprzem i zostawić do lekkiego ostygnięcia. Dodać starty ser i wymieszać.
Bagietki przekroić na pół, wydrążyć środek i faszerować jeszcze ciepłym farszem.
Piec ok. 5 minut w 180 st. C do rozpuszczenia sera.
Jejjj.... ale smaka narobiłaś Kochana :) muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńSama byłam pozytywnie zaskoczona, że to takie dobre :)
OdpowiedzUsuń